poniedziałek, 29 czerwca 2015

2 miesiące i 2 dni od operacji.
Wynik wagowy -20,5 kg.
Nie bardzo mam się w co ubierać.

Monotonia żywienia mnie trochę męczy.  Banany, jogurty, owsianka, serek wiejski. Pieczywo jest ble, wędliny są ble, marchewka wychodzi uszami, po surowiźnie zgaga na full.
Męczy mnie to jedzenie. Chyba się powtarzam.
Moja córka też chce się zdecydować na operację. Mimo że mnie obserwuje i widzi jak się męczę, to jej to nie zniechęca. Cóż jej wybór to jest.

Dziś przechodziłam koło budki z goframi. Zapach uderzył mnie tak mocno że aż zabolało. A potem nastąpił wyrzut kwasów żołądkowych do przełyku - zgaga max utrzymywała się przez dobre pół godziny. Ech... nie jest to proste.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz