czwartek, 13 sierpnia 2015

Pierwsze rzyganie za mną. Z własnej głupoty. Zjadłam śliwkę. Za szybko.  Zatkało na amen. Nic nie pomagało. Myślałam że mnie rozsadzi od środka. W końcu wyskoczyło górą. Co mnie zdziwiło? Nie miałam tego charakterystycznego niesmaku w ustach. Tak jakbym ślinę wypluła.
Oj mam nauczkę na długo.
Waga obecna 94 kg od dwóch dni. Wiem czemu. Za mało piję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz