piątek, 6 listopada 2015

Równiutkie 80,00 kg :-) Jeszcze tylko dycha i cel zostanie osiągnięty. Choć jak patrzę w lustro to myślę, że tak by już mogło zostać. Jeszcze tylko te głupie nogi :-(
Codziennie robię blisko 1,5 km marsz. Pewnie dla całej masy ludzi to taki ot kawałeczek. Ale ja pół roku temu byłam w stanie przejść 300 metrów i dyszałam jak lokomotywa. Wejście na nasze pierwsze piętro to było jak zdobycie Mont Everestu. Dziś to prawie nic. Ale niestety na nogi nie pomaga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz